O Bandzie Czworga, filmach i artystach kina
Zbigniew Kowalewski 2016-10-22

To nic, że niewiele wyszło z naszych rewolucyjnych zamiarów zmiany kina autorskiego na lepsze. Szkoda, że ten ogromny wysiłek zaistniał przez tak krótki czas i zniknął jakby nas w ogóle nie było. Pani Małgorzata Smoleń odszukała mnie, Ignacego Szczepańskiego, Grażynę Bryżuk, Włodzimierza Szpaka, a także nieco starszych konkurentów ze Studia Filmowego KRONIKA, aby napisać wspaniałą monografię dotyczącą naszych artystycznych poczynań w burzliwym okresie przemian kinematografii polskiej po obradach Okrągłego Stołu i wyborach w czerwcu 1989 roku. Dla mnie osobiście był to akurat dzień kinowej premiery dokumentalnego portretu filmowego Violetty Villas.
Trudno zapomnieć taki zbieg okoliczności i te wszystkie fakty zebrała Małgorzata Smoleń DYPLOMpisząc pracę, która ma objętość sporej książki. Być może znajdzie wreszcie jej wydawcę, czego życzę ambitnej badaczce dziejów najnowszych polskiej sztuki filmowej. Z pełnym dystansu uśmiechem stwierdzam, że to właśnie dzięki niej zaistnieje obecny prezes Studia Filmowego KRONIKA, Bogdan Kozyra. Przejdą wraz z nim do historii nazwiska naszych adwersarzy, jak Tadeusz Pałka, który wymyślił nam ksywkę BANDY CZWORGA. Dzięki pracowitości autorki pozostaną w pamięci chociaż tytuły zrealizowanych przez nas filmów, których nie obejrzała większość telewidzów, a nawet festiwalowych bywalców. W dniu 16 czerwca 2016 roku autorka odbierze w stołecznym Pałacu Staszica wyróżnienie za swoją wieloletnią pracę nad dziełem, które zostało wreszcie zauważone i należycie docenione.

Cieszę się również z sukcesu kompozytorki muzyki do filmu “ Z nieba do Nieba”, która otrzymała nagrodę z rąk ministra Glińskiego. Cóż z tego, że niektórzy jej rówieśnicy i zazdrośnicy zżymali się na widok fotki utalentowanej Anny Marii Huszczy z bojkotowanym niekiedy, przez część środowiska, dygnitarzem. Co te różnorakie zachowania twórców i krytyków, mają wspólnego z szeroko rozumianą kulturą… nie wiem. Urzędnicy państwi przychodzą i odchodzą, a laury pozostają już na zawsze. Nie martwię się więc ciszą, jaka panuje nad filmami, które nikogo nie obchodzą i brakiem zainteresowania rozmową o sztuce kina ze strony mainstreamowych dziennikarzy. Sukcesy współpracowników i trwałe opracowania będą świadectwem, że coś jednak udało się w tym krótkim życiu zrobić i są to wartościowe dokonania. W połowie czerwca wieczorem, w ogrodach Zamku Królewskiego gala laureatów nagrody im. Oskara Kolberga uwieńczy wysiłek kompozytorki, która właściwie bez należytego honorarium poświęciła swój czas i wspaniały talent dla filmów „Ślązacy z bombowców” i „Z nieba do Nieba”. Od tego czasu jej dorobek urósł do imponujących rozmiarów. Ale o tym innym razem…
TWOIM ZDANIEM
Taka Warszawa w obiektywie J. Urbaniaka




... nie tylko od święta

Rogale marcińskie
Efekt Φ


Redakcja - Kontakt - Napisali o nas - Nasze bannery | |||||||||||||
Copyright © 2002-2019 Wydawnictwo Internetowe Album Polski | ![]() | Powered by | ![]() | ||||||||||
Wszystkie prawa zastrzeżone. |